Wpisy archiwalne w kategorii

Trening KPN

Dystans całkowity:11014.55 km (w terenie 9324.93 km; 84.66%)
Czas w ruchu:552:57
Średnia prędkość:20.91 km/h
Maksymalna prędkość:53.00 km/h
Suma podjazdów:8338 m
Maks. tętno maksymalne:198 (104 %)
Maks. tętno średnie:170 (89 %)
Suma kalorii:351698 kcal
Liczba aktywności:267
Średnio na aktywność:44.77 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Zielony szlak ...

Wtorek, 29 marca 2011 · Komentarze(0)
Po obcinaniu drzewek na działce pojechałem się przejechać i wybrałem zielony szlak do Żelazowej Woli wszystko szło fajnie do rozjazdu na Mokas po przejechaniu półtorej kilometra niespodzianka, trochę wody, więc odbiłem na drogę a tam zobaczyłem boisko typu staw. Dalej już normalnie. Leszno-Łubiec-Zamczysko-Granica-Wólka Smolna-Mokas-Żelazowa Wola-Zawady-Leszno.

Po puszczy...i jestem przeciw turystyce konnej

Niedziela, 27 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trening KPN
W wczoraj rozmawiałem z Rafałem na temat wycieczki ale trochę chory ,rano wracałem od Karolki to odtrąbiłem Damiana koło Zielonek który pędził na Półmaraton Warszawski. A ja postanowiłem pojechać w puszczę tak sprawdzić czy przejadę 70 km bo pewnie tyle będzie za tydzień w Otwocku no i się udało . Najpierw do dębu powstańców z 1863 roku, po drodze spotkałem 8 rowerzystów ale jechali jak by już przejechali ze 100 km na powrocie na Zamczysku spotkałem Rafała z rodziną. Potem spotkałem jeszcze kupę ludzi w lesie no i 4 osoby na koniach które mijały pretensję że straszę konie a ja wpadłem w ich kupy i mijałem dzisiaj maseczkę z humusu a poza tym cały rower w kupie no i droga zryta . Jeszcze jedna rzecz dzisiaj zmarzła mi lewa stopa że odmarzała godzinę powinienem założyć ochraniacze.
Leszno-Łubiec-Zamczysko-Granica-Dąb Powstańców-Granica-Zamczysko-Łubiec-Nasze Górki-Roztoka-Wiersze-Zaborów Leśny-Palmiry-Zaborów Leśny-Wiersze-Roztoka-Łubiec-Leszno

Test opon i do pracy..

Środa, 23 marca 2011 · Komentarze(0)
Niestety w tamtym tygodniu ambitne plany ale przeziębienie mnie zatrzymało . Już jest dobrze i mogłem przetestować opony które kupiłem na wszystkich rodzajach terenu jaki wystękuje u nas i jest znośnie najgorzej jest na sypkim piachu i na mokrym podłożu ale przecież to opona bez oporów toczenia . Do pracy przez las a s powrotem z Rafałem pod wiatr. Leszno-Łubiec-Roztoka-Ławy-Zaborów-Pilaszków-Ołtarzew-Pilaszków-Wąsy-Leszno.

Debły

Wtorek, 8 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trening KPN
Szybko po śniegu jeszcze . Na Debłach jeszcze można przejechać ale do odwilży tylko bo za dużo lodu tam jest . Ale pięknie jak zawsze .

Do Sochaczewa ...

Poniedziałek, 7 marca 2011 · Komentarze(0)
Miałem jeździć po puszczy ale jeszcze sporo śniegu który się mieli pod kołami i miejscami błoto bo ziemia jeszcze trzyma pod spodem .I tylko przemknąłem do Granicy a potem asfaltem przez Mokas i Żelazową wolę do Sochaczewa jeszcze w centrum nie byłem na rowerze do dzisiaj .Po zrobieniu kilku zdjęć wracałem przez Mostki tu była przerwa na kefirek i rogalik bo mijałem uczucie bezsilności ale szybko minęło .Dalej Zawady Czarnów no i Leszno .

Biegówki i otarcia ...

Niedziela, 20 lutego 2011 · Komentarze(0)
W wczoraj Rafał zaproponował biegowi więc po 13 wyruszyliśmy okazało się że jednak mało śniegu wiec będzie cierzko . Najpierw do Łubca tu ktoś założył ślad a następnie na Łubcu odbiliśmy w lewo w taką drogę gdzie nigdy nie jechaliśmy . Ale był tam ślad wiec pobiegliśmy ,po pewnym czasie nie wiedziałem gdzie jesteśmy ale wybiegliśmy na Górkach . A stamtąd na Zamczysko tylko że był znak szlak podtopiony ale przecież jest mroź wiec prześliznęliśmy się po lodzie .Na Zamczysku zaczęły mnie boleć stopy bo chyba się obtarły. Taki urok podwinęła się skarpeta i obtarła pięty .Przez groble przeszliśmy bo za bardzo można pościerać narty a następnie skrótem do domu tylko że spotkanie z psem na Szymanówku zmusiło nas do zdjęcia nart bo jak by się wybrał w naszym kierunku to na pewno bym nie uciekł .Dalej spokojnie jeszcze spotkanie kuligu i do samochodu . Przebrałem się a Rafała niema wiec pojechałem mu na spotkanie ale on pojechał ścieżką w lesie a ja drogą i go nie widziałem bo myślałem że coś mu się stało .

Zimny test grzechotki ...

Czwartek, 17 lutego 2011 · Komentarze(0)
Znów z nieba spadł śnieg i do tego zimny wschodni wiatr ale trzeba było przetestować czy się nie zaciera grzechotka .Leszno-Łubiec-Nasze Górki-Roztoka Nowa ścieżka znaleziona w niedzielę z Rafałem a dzisiaj nią pojechał, parę nowych górek ,pięć sarenek zobaczonych następnie Ławy-Zaborów-Mariew-Borzęcin-Pilaszków-Wąsy-Leszno.W lesie wszystko pod małą warstwą śniegu ale koła się nie ślizgało no i twardo i można przycisnąć tylko na zjazdach trochą niebezpiecznie .

Twardy KPN...

Niedziela, 13 lutego 2011 · Komentarze(0)
Miało być trochę inaczej bo wczoraj rozmawiałem z Tomkiem i mijałem dołączyć do niego i kolegów którzy jechali od Sochaczewa. Ale chyba czasowo się nie zgraliśmy bo jak wyruszyłem z Rafałem to nie wiem gdzie byli i pokręciliśmy tak aby zbadać nową ścieżkę z górkami. Nawet się udało nowa ścieżka przejechana ale w drugą stronę to będzie trzeba się na spinać aby wszystko podjechać .Potem zaczęliśmy wracać bo Rafał mijał mało czasu i jak sam powieszał chyba rower zaczął mu przycierać bo jakoś słabo się kręci ,na powrocie spotkaliśmy Sabinkę która wyjechała na przejażdżkę. Dojechałem do Rafała odebrałem pompkę i magnez i do dom a potem nawrotka i pojechałem na Zamczysko i spowrotem .W lesie ziemia zmrożona to naprawdę można było przycisnąć miejscami . Z Rafałem zrobiłem 34 km w czasie 2 godzin 9 minut.

Wczoraj Lipiec dzisiaj Listopad.

Piątek, 11 lutego 2011 · Komentarze(0)
Pogoda straszna w porównaniu do ostatnich dni i mało czasu bo do pracy na 12 więc bieganie po KPN . Tylko noga trochę dokuczała po wczorajszym przypaleniu.

Pierwszy szlif leśny w tym roku .

Czwartek, 10 lutego 2011 · Komentarze(3)
Kategoria Trening KPN
Pogoda się zmienia ale trzeba wykorzystywać każdą minutę i tak też zrobiłem dzisiaj zmrożona lekko ziemia ale piękny słoneczny dzień do południa wiec postanowiłem troszkę przyspieszyć moim czerwonym Ferrari . Tylko że zaliczyłem szlif. Pojechałem do Zaborowa Leśnego i na powrocie już było mi zimno w palce u nóg ale kiedy zaliczyłem szlif to od razu się rozgrzałem he he . Efekt starty łokieć i kolano mimo ubrania zimowego ale jak się ma 30 km/h i szlifuje się ścieżkę to materiał przypala . Trasa Leszno-Łubiec-Nasze Górki-Roztoka-Wiersze-Zaborów Leśny-Wiersze inaczej-Roztoka-Łubiec-Leszno