Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:429.97 km (w terenie 287.00 km; 66.75%)
Czas w ruchu:25:09
Średnia prędkość:20.96 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Suma podjazdów:1019 m
Maks. tętno maksymalne:178 (94 %)
Maks. tętno średnie:157 (83 %)
Suma kalorii:14759 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:47.77 km i 1h 47m
Więcej statystyk

Biały KPN...

Niedziela, 28 listopada 2010 · Komentarze(1)
Dzisiaj postanowiłem się ruszyć do lasu, w Czwartek zaczęło mnie łamać bolało gardło i mijałem katar,ale po za dawkowaniu leków poprawiło się i w piątek pracowałem w domu 3 godziny jako drwal mięsne brzucha i grzbietu dają znać jeszcze dzisiaj. Wystartowałem ścieżką do Julinka potem Łubiec następnie nasze górki fajnie się kręciło tylko strasznie zasyfiała się kaseta. Następnie Roztoka ,Wiersze ,Bez szlaku Zaborów Leśny i Powrót tak samo Tylko że zaliczyłem 2 gleby przez koleiny pod śniegiem ale bez siniaków.Po powrocie obowiązkowe czyszczenie bo rower był cały zamarznięty i zasyfiały . Przy okazji przygotowałem zimówkę a Cube będzie miał wolne .

Siłownia po raz pierwszy ....

Środa, 24 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria bez roweru
Po pracy sprawdziłem jak działa siłownia w Lesznie cena 8 złoty za wejście jednorazowe 70 zł za karnet na 3 dni w tygodniu i godziny otwarcia od 10 do 21 pasują . Wybrałem się po 17 i początek ciężki bo nie wiedziałem jak działają niektóre maszyny. I tak jeszcze nie wiem jak niektóre działają ale te z biblii opanowałem .Teraz wszystko mnie boli .
Rozgrzewka rowerek 5 min
Suwnica 1x20x110kg 1x7x155kg 4x10x110kg
Ściąganie do klatki 5x20x30kg
Przysiady 5x20x42kg
Wyciskanie 4x20x4akg
Wiosłowanie siedząc 3x20x40kg 3x10x40kg
Prostowanie nóg 6x10x36kg
Wiosłowanie stojąc 6x20x40kg
Triceps na wyciągu 6x10x25kg
Zginanie nóg leżąc na brzuchu 6x10x40kg
Brzuszki na ławce 2x20
Rowerek 5 min
Na siłowni było kilku napakowanych ale spoko nawet się rozmawiało.
I ta suwnica co była 7 x 155kg to nawet nie wiedziałem że tyle założyli tylko było cierzko . Ale jeden s tych napakowanych skręcił nogę na tej suwnicy .

Bieganie w szarości ....

Wtorek, 23 listopada 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj praca do 14 ale się przedłużyło i wyszedłem 20 po ,szybko do domu przebrać się i na bieganie do puszczy . Dojechałem do Łubca na 15 godzinę i start do Roztoki ponuro ale na powrocie to już półmrok i jeszcze mżawka .W taką pogodę naprawdę się nie chce ale do puki nie przebiegnie się 1 km bo potem to już fajnie.

Basen 1

Poniedziałek, 22 listopada 2010 · Komentarze(3)
Kategoria bez roweru
Po pracy na basen myślałem że będzie gorzej bo na basenie byłem rok temu a tu miłe zaskoczeni . Pływanie żabką 47 min 47 długości po 25 m. Potem bom belki i bicze wodne .

Brochów z Rafałem...

Niedziela, 21 listopada 2010 · Komentarze(1)
Dzisiaj z Rafałem wybrałem się do Brochowa tylko ina troską. Do celu fajnie się jechało a s powrotem zaczęło padać i Rafał osłabł potem zaliczył glebę na kolanko na asfalcie na pewno bolało.
Kościół w Brochowie nie oświetlony chyba proboszcz oszczędza .

Bieganie poraz drugi ..

Sobota, 20 listopada 2010 · Komentarze(0)
Trasa ta sama tylko teraz było już ciemniej i na początku słabo mi się biegło miałem wrażenie że kolka mnie chcę załapać, ale przeszło i już było fajnie powrót lekko i aż się chciało biec . Bolą barki i plecy.

Znów mokro....

Czwartek, 18 listopada 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj wybrałem się na asfalt i zrobiłem test drogowy ale chyba źle wiec pewnie powtórzę .A przejechałem się trzaską którą dawno nie jechałem i znów bardzo mokro.

Pomiar trasy biegowej i nowe górki ...

Środa, 17 listopada 2010 · Komentarze(4)
Kategoria Trening KPN
Najpierw zmierzyłem wczorajszą trasę którą biegałem a potem pojechałem na trening dalej i w poszukiwaniu nowych górek do treningu i w połączeni z trasą z niedzieli i skrótami Damiana będzie chyba najdłuższa jazda po górkach w KPN jak ją zmierzę to powiem na pewno murze zabrać na nią Rafała bo po ostatniej niedzieli podobało musie. Ja po wczorajszym bieganiu troszkę odczuwam nogi a najbardziej barki i plecy ,ale róży to owocnie . A maksymalną prędkość uzyskałem dzisiaj na nowej górce którą dzisiaj nie podjechałem ale będę próbował .

Nasze górki biegiem...

Wtorek, 16 listopada 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj zacząłem biegać ,pojechałem autkiem na Łubiec i ruszyłem w stronę Babskiej Góry a potem po Naszych górkach do drogi 579 na Roztoce i s powrotem. Jak wracałem spotkałem dwóch panów na rowerach z piłami spalinowymi i butelkami mamrotów ,pytali mnie się jak dojechać tam gdzie tną drzewo powiedziałem im tak na czuja bo ostatnio tną na Górkach Damiana więc pokierowałem ich .Ja pobiegłem a oni przed ruszeniem łyknęli po łyczku wina pisanego patykiem i ruszyli .Zmierzyłem przyległości następnego dnia i wynosi ona 7 km 600 m ale daje w kość będę to przedłużał.

Mokro w KPN...

Niedziela, 14 listopada 2010 · Komentarze(0)
Rano bo po 7 godzinie ,ruszyłem z Rafałem do lasu . Po ostatnich opadach deszczu strasznie mokro a Rafał na łysych oponach wiec tańczył cały czas ja czasami też mijałem uślizgi.Pojechaliśmy na Palmiry a s powrotem troszkę innymi drogami jak zawsze gdzie widzieliśmy dwa Łosie i znów zerwał mi się łańcuch ,ale tym razem na spince więc tylko spiąłem i dalej jazda .Rafał pod koniec osłabł i słabo mu się kręciło ale się starał ,podjechał nawet jedną z naszych górek na wprost a nie ścieżką . Jak dojeżdżaliśmy to wyszło piękne słońce i jest piękny dzień nie tylko na rower.