Wybrałem się dzisiaj z Damianem na spokojne jeżdżenie jednak nie udało się z powodu podłoża strasznie mokro i ślizgo . A poza tym na samym początku trasy ,wyjeżdżając z grobli pod górkę pomyliło mi się i źle przerzuciłem . Efekt łańcuch pęk i za uwarzyłem wygięty ząb w środkowej tarczy . A w domu okazało się że go niema . Trening fajny odwiedziliśmy miejsca w których nie byliśmy ponad rok .
Rano pojechałem do KPN na trening ,po ostatnich opadach jest mokro i ślizgo w lesie wiec starałem się uważniej dzisiaj,a poza tym wczoraj troszkę wypiłem wiec mijałem mniej sił .Potem się rozkręciłem i już lepiej się czułem . Mimo że było pochmurnie to w miarę ciepło i nie padało ogólnie było przyjemnie.Leszno-Grobla-Łubiec-Nasze Górki-Roztoka-Wiersze-Zaborów Leśny-Palmiry i tak samo s powrotem. Tylko na jednej górce koło Palmir mijałem uślizg przedniego koła na korzeniu i zaliczyłem glebę na kolanko i mam nowego siniaka.
Ostatnio spodobała misie jedna rundka i tak ją ćwiczę. Pod dojechaniu do Zamczyska i potem dalej w stronę Sosny Powstańców na Górkach w okolicy szkoły pożarniczej zauważyłem dużą liczbę Żubrów ,znaczy puszek po piwie żubr. A ostatnio ich niebyło chyba nowy rocznik naliczyłem tych puszek przy samej drodze 35 szt .A potem dalej normalnie do zjazdu na Cwikowej górze. Jakoś się zagapiłem i bym złapał taką glebę że sam bym się na pewno nie pozbierał .Ale misie udało wypiąć SPDa i odeprzeć się nogom i tylko kolano zbite o kierownik i spora adrenalina .
Mijałem mało czasu na rower ale udało misie połączyć wczorajsze święto z rowerem i odwiedziłem 2 mogiły żołnierzy z 1939 roku ,które znajdują się w KPN.Pierwsza znajduję się na Zamczysku a druga na Łubcu . W puszczy jest wiele grobów które nie są odwiedzane,o niektórych wiele ludzi nie wie że są .A poległym też należy się pamięć.
witam jestem tutaj przez Damiana dmk77
lubię las góry trenuję w KPN
Maratony
mam kellysa magic 2006 mówią ze pękają ramy a ten jest super dostał tyle i się kreci tylko napęd padł
Teraz nowy CUBE REACTION