Po koszeniu trawnika który rośnie jak oszalały ,wystartowałem po Rafała do pracy a potem powrót wieczorem przez Mariew . Leszno-Wąsy-Pilaszków-Zaborów-Mariew-Borzęcin-Pilaszków-Wąsy-Leszno. Cieplutko piękna noc wielki ruch na niebie samolot za samolotem pojawiał się na niebie .
Telefon od Damiana ok 14 czy kręcimy i dalej podałem do Rafała a on do Roberta i o 20 start . Chciałem Kellys ale gdy wszystko przygotowałem i zdoiłem ze stojaka to okazał się flak z tyłu . I w pośpiechu przepinałem lampki i pulsometr . Jak dojechałem to już chłopaki czekali no to start . Leszno-Wąsy-Pilaszków-Borzęcin-Zalesie-Koczargi i powrót Koczargi-Zalesie-Mariew-Zaborów-Pilaszków-Wąsy-Leszno. Podczas dzisiejszego treningu kilka fajnych sprintów . Jak jechaliśmy to wiało czasami ale nie było czuć. Pozdrowienia dla Dampersów .
Razem z Robertem po Rafała . Leszno-Wąsy-Pilaszków-Zaborów-Mariew-Borzęcin-Kosmów-Pilaszków-Wąsy-Leszno. Super klimat ,pogoda no i ucieczka przed pieskiem udana .
Dzisiaj niechało mi się nic po pracy nawet na rowerek i tak przeciągałem ale się skusiłem . Na początku spotkałem Rafała i Roberta na spacerze dojechał do nas Janek już po 10 km cały ziajany . Zadzwonił Damian że wiezie klucz którym wczoraj dokręcał kierownicę .Tylko ja myślałem że on rowerem jadzie i wyjechałem mu na przeciw a on autkiem . Zrozumieliśmy się ale klucz oddał i dał jeszcze koszulkę do przymiarki dla Kaski Rafała wiec znów do Rafała . No i w końcu do lasu a dzisiaj super się jechało po KPN i jeszcze troszkę po asfalcie i nogi dają znać to jest ok.
witam jestem tutaj przez Damiana dmk77
lubię las góry trenuję w KPN
Maratony
mam kellysa magic 2006 mówią ze pękają ramy a ten jest super dostał tyle i się kreci tylko napęd padł
Teraz nowy CUBE REACTION