Lodowe biegówki...

Środa, 29 grudnia 2010 · Komentarze(4)
Poranek bardzo rześki ale postanowiłem że trzeba się rozruszać i ubrałem się i na biegówki .Śnieg jest strasznie zamarznięty i po rozchodzonych ścieżkach cierzko ale jak dobiegłem do Julinka to już w porządku . Cały czas prószył mały śnieżek i ślizgało się fajnie dobiegłem do Łubca i nawrotka po swoim śladzie i było już naprawdę fajnie . Dobiegłem do Julinka i odbiłem na pole szkółki leśnej obiegłem je do o koła naprawdę super bo tam śnieg niepodeptany i zamarznięty naprawdę szybko tam było i dalej do domu już standardowo . Nie miałem dzisiaj problemów z wypinaniem nart .

Komentarze (4)

Cezar TRENUJ!!! :)

ragore 15:00 sobota, 1 stycznia 2011

kundello21 niestety nie mają ani kół ani pedałów ale też meczą a oto chodzi w przygotowaniach do sezonu i działają podobne partie mięśniowe co na rowerze .

SCRUBBY masz wypasiony trenażer ja mam zwykły ale dla mnie to porażka i nuda a narty to fajda i świeże powietrze a nie zmoknięte pomieszczenie jak kupisz to zobaczysz że jest super sprawa .Pozdrawiam i podziwiam samo zaparcia na tym urządzeniu diabła .

cezar24mtb 21:59 środa, 29 grudnia 2010

Czy Was wszystkich po...nartowało!? Ty tez na biegówkach?! Ku..cze, trzeba bedzie i mnie w takowe wyposażyć na przyszłą zimę ;)

SCRUBBY 13:07 środa, 29 grudnia 2010

Jakby jeszcze miały koła i pedały to byłoby coś;)

kundello21 11:31 środa, 29 grudnia 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa malud

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]