Rankiem pojechałem na trening Karolka jeszcze spała a ja na rowerek.Plan 50 km po KPN i tak aby się zmęczyć wiec Leszno-Grobla-Zamczysko wstrętne Granicy przy wyjeździe do drogi z Kampinosu na Górki ktoś zrobił sobie niezłą głupotę rozciągnął sznurki w poprzeg spieszki całe szczęście że nie na wysokości głowy w padłem w te sidła przy 30 km/h nie jest to przyjemne tak się poplątałem że musiałem koło przednie zdając aby sznurka się pozbyć .Dziękuje jakiemuś baranowi bardzo . Dalej Górki-Roztoka-Debły-Zaborów Leśny-Wiersze-Roztoka-Nasze Górki-Grobla-Leszno.
Dzisiaj trening taki jak ostatnio z Damianem . Zasada dupa na siodle i ciężkie przełożenia pod górki nogi już bolą . Wszystko było ok do Górek . Jak ruszyłem na czasówkę po niebieskim dostałem gałęzią po twarzy mam ryski 2 ale czas 8 minut 48 sekund. Dojechałem do tamy na kanale Łasica i dalej a tu tak zarosło pokrzywami że osoby z reumatyzmem zapraszam będą zadowolone . Poparzyłem sonie łydki jeszcze pieką a dalej otarłem sobie rękę o gałąź akacji . Dzień uważam za udany tyko strasznie urazowy co nie jest podobne dominie .
Jazda na wypocenie Leszno-Nasze Górki-Roztoka-Ławy-Skrót do Zaborowa Leśnego-Zaborów Leśny-Truskaw-Palmiry-Zaborów Leśny-Wiersze-Roztoka-Nasze Górki-Leszno. Bez pulsometru bo by wariował.
Ruszyliśmy z Leszna w stronę Julinka dotarliśmy na skraj lasu a potem przejazd na 2 stronę drogi 579 i dalej po lesie w stronę Leszna. Dziękuje za świetną przejażdżkę i cały czas który spędziliśmy Karolka .Fotki będą jak kabelek znajdę. .
Trening z Damianem bez picia bo zostało w garażu start standardowy a potem to już Damian bez paliwa ja jakoś tam kręciłem, powietrze strasznie ciężkie i parno pojechaliśmy na niebieski na czasówkę ja mijałem 9 min 49 sek ale zgubiłem trasę będzie lepiej myślę że w 8 minut tam rade.
Przed południem start z Leszna przez Wąsy do Zaborowa asfaltem ,tu spotkałem gościa na kolarce ale jechał jak bez sił wiec go dogoniłem i wyprzedziłem kręciłem 36-38 km/h i się przyczepił ale cały czas równo do Zaborowa i jechał za mną .Ja odbiłem do siostry na chwilkę potem w las odcinek na zaborów leśny przez bagno jest świetny ,mokro i błoto że hej .Dalej Palmiry powrót na do Zaborowa Leśnego ,Wiersze,Roztoka,Nasze górki bez problemu podjazdy Zamczysko i powrót.
Wybrałem się dzisiaj na trening w lesie straszna duchota pot lał się jak w słanie ale kręciłem pogoda zmienna strasznie .Duchota albo deszcz obrałem dzisiaj traskę ale nie dało rady jej skończyć bo deszcz na powrocie mnie dopadł i z Zaborowa asfaltem wracałem szybko miedzy kroplami he he. Niestety się nie dało i byłem mokry. Postanowiłem dzisiaj odwiedzić Palmiry ostatnio byłem tu z Karolką na spacerze było niesamowicie . A dzisiaj tylko ostra orka potem do Pociech w końcu Fotki zrobiłem . Dojechałem do Zaborowa i za czeło padać zasuwałem z gościem na kolarce tyko że ja pierwszy bo on tylko dawał 33 km/h wiec musiałem go wyprzedzić na tych moich oponkach 2.25 do Leszna trzymałem 37 km/h a ona jechał za mną cwaniak .
Dzisiaj znów wystartowałem nie za wiele km ale wyszedł niezły czas to dzięki Karolinie na pewno . Tarska Leszno-Grobla-Łubiec-Górki Damiana-Roztoka-Wiersze-Zaborów Leśny-Zaborów-Ławy-Debły-Roztoka-Nasze Górki-Grobla-Leszno. Mokro w lesie czasami i ściółka taka po spływającej wodzie . Ale bardzo miło się jechało .
Założyłem znów 1 łańcuch z 3 i już było dobrze . Trening intensywny nogi bolą jeszcze teraz .Leszno -Granica-Sosna Powstańców-Roztoka-Wiersze-Ławy-Roztoka-Nasze Górki-Grobla-Leszno
witam jestem tutaj przez Damiana dmk77
lubię las góry trenuję w KPN
Maratony
mam kellysa magic 2006 mówią ze pękają ramy a ten jest super dostał tyle i się kreci tylko napęd padł
Teraz nowy CUBE REACTION