Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2010

Dystans całkowity:628.18 km (w terenie 2.00 km; 0.32%)
Czas w ruchu:24:49
Średnia prędkość:25.31 km/h
Maksymalna prędkość:45.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:172 (91 %)
Maks. tętno średnie:150 (79 %)
Suma kalorii:16569 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:39.26 km i 1h 33m
Więcej statystyk

Znów to utrojstwo

Czwartek, 11 lutego 2010 · Komentarze(2)
Kategoria Męka domowa
Przed pracą w tłusty czwartek po 3 pączkach . Jazda strasznie nudna ale pogoda dzisiaj nie pozwala na przyjemności na powietrzu .

Hura normalnie..

Środa, 10 lutego 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj jak najszybciej po pracy i do domu na rower piękna pogoda to muszę korzystać bo ta maszyna szatana mnie wykańcza. Standardowa rundka Leszno-Wąsy-Pilaszków tu było nieciekawie na polach wieje Borzęcin-Mariew-Zabarów-Pilaszków-Leszno-Marianów-Dom .Odczucia super napój w bidonie w dobrej temperaturze.

Rekord....

Poniedziałek, 8 lutego 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Męka domowa
Rekord na urządzeniu szatana jest to niesamowicie nudne i się dłuży strasznie czas. Nogi troszkę bolą . Jazda na tym ustrojstwie doprowadza do wylewania niesamowitych ilości potu .

Raz drugi

Sobota, 6 lutego 2010 · Komentarze(4)
Kategoria Męka domowa
W sobotę pokazałem Karolci to piekielne urządzenie i zrobiła mi kilka fotek .Mała rozgrzewka.Musiałem zastosować rozwiązane z młodych lat aby licznik działał na tylnym kole.

Trenażer poraz pierwszy....

Piątek, 5 lutego 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Męka domowa
Pożyczyłem trenażer od bratanka aby sprawdzić jak to dzieła . Działa daje w kość i człowiek poci się jak by wodospad się z niego lał jest też strasznie nudne ale muszę trochę się pomęczyć . Jeździłem bez puls omerta bo to były przymiarki i testy. Okazała się że po przerwie dupsko mnie boli he he. Podziwiam tych co mogą kręcić na tym urządzeniu i 3 godziny .

Początek....

Czwartek, 4 lutego 2010 · Komentarze(3)
Dzisiaj piękny dzień nie mogłem sobie podarować i poszedłem na rowerek o 16 40 jeszcze widno .Długa przerwa nie kręcenia i nierobienia nic ale nie jest źle . Zaczynam trening do sezonu bo konkurencja nie śpi trzeba im chociaż dorównać . Jak następne dni były takie piękne to można kręcić codziennie,bo drogi boczne są przejezdne . Leszno-Wąsy-Pilaszków-Borzęcin-Mariew-Zaborów-Pilaszków-Leszno-Marianów-Dom