Wiatr jak cholera ale do lasu trzeba. Po 15 start Leszno-Debły-Cegielnia Janówek-Zaborów-Ławy-Roztoka-Kępiaste-Leszno. Musiałem wracać bo Rafał dzwonił i pytał się czy nie jadę z nim i Damianem bo Brochowa po 17 oczywiście się zgodziłem.
Dzisiaj dzień beznadziejnej pogody od rana śnieg potem deszcz albo razem . Koło 15 godziny kiedy padała mała mżawka postanowiłem się przejechać .I start Leszno-Debły-Ławy-Zaborów Leśny-Wiersze-Roztoka-Sosna Powstańców-Zamczysko-Leszno. Po wjeździe do lasu z pod kół słychać cały czas wyciskająca się wodę ,i ślad z opon zostawał na całej długości trasy. Mimo takiego dnia wiele zwierzątek w lesie widzem jakieś 15 sarenek trzy łosie i pięknego wielkiego odyńca który biegł susami po bagnie . Naprawdę robi wrażenie. Nowy napęd w Kellys wzięty z Cuba.
Dzień urlopu rano start Leszno-Czarnów-Gawartowa Wola-Zawady-Łazy-Wola-Pasikońska-Brochów-Witkowice-Kamion-Śladów-Secymin Polski-Nowiny-Leoncin-Cybulice Małe-Sowia Wola-Stara Dąbrowa-Górki Sosna Powstańców tu miałem 94.44 km i średnią 27.47 km/h potem Zamczysko-Leszno. Było by troszkę lepiej ale przystanki bo się troszkę zgubiłem i do sklepu . Od Cybulic deszcz. A wieczorem jeszcze basen zaliczyłem razem z Robertem i nie dałem rady 50 minut pływać a szkoda .Łańcuch XTR 393.72 km..Kamion most drewniany to już rodzynek
Umówiłem się z Rafałem i Robertem na 8.30. Start piękna pogoda ciepło, słoneczko świeciło a chłopaki mocno zaczęli kręcić. Tarska dzisiejsza Leszno-Zamczysko-Granica-Łazy Leśne-Famułki Brochowskie-Brochów-Tułowice-Dąb Kobedzy-Cisowe-Górki-Zamczysko-Leszno. Pod czas trasy wadziłem 20 sztuk sarenek i łosia. W drodze powrotnej chłopaki zaczęli umierać ale jestem pełen podziwu dla Roberta dał rade. Oszukałem go o 15 kilometrów.
Rano do pracy przymrozek, 16 km wyszło 35 minut średnim tempem . A po godzinie 15 do Pilaszkowa tam miał czekać Rafał . Ale go nie było wiec w stronę Zaborowa przejechałem jakieś 1,5 km i jechał . Dalej razem Pilaszków-Wąsiki-Radzików-Osiek-Czarnów-Leszno ,prawie cały czas pod wiatr. Ale dzisiaj naprawdę piękna pogoda szkoda nie skorzystać.
Rano telefon od Rafała jedziesz do lasu . No to oczywiście a Rafał pożycz siodełko stare bo Jarek zapominał założyć do nowej ramy . To spoko ruszyliśmy na Palmiry . Leszno-Ławska Góra-Zaborów Leśny-Truskaw-Palmiry-Zaborów Leśny-Wiersze-Roztoka-Leszno . Rafał po trzech tygodniach niekręcenia trzymał się w tamtą stronę a z powrotem to osłab. Na Palmirach 2 sarenki .
Rano po obudzeniu byłem w szoku śnieg sypie. Ale całe szczęście przestał i wystartowałem przed 10 . Dzisiaj trochę lasu i asfalt na rozciągnięcie Leszno-Zamczysko-Granica-Łazy-Zawady-Gawartowa Wola-Czarnów-Marianów-Leszno. Dzisiaj na granicy spotkałem 7 sarenek i koziołka miał spore poroże ale szybko uciekł.
Rano wyruszyłem z Leszna w kierunku Zamczyska i tam spotkałem 3 łosie dalej w stronę Sosny Powstańców i przebiegł mi drogę kolejny następnie Roztoka-Wiersze-Zaborów Leśny-Truskaw-Palmiry-Leśny Zaborów i skręciłem na ścieżkę którą pokazał mi Damian i tu znów 3 łosie dojechałem do Ławskiej Góry.A tu zatrzymała mnie Straż Leśna i pokłóciłem się z grubym leśnikiem bo pozwiedzał że ja rozjeżdżam wydmę rowerem a on jechał samochodem i że szlak opuściłem. Dalej na Roztokę-Julinek do Leszna.
witam jestem tutaj przez Damiana dmk77
lubię las góry trenuję w KPN
Maratony
mam kellysa magic 2006 mówią ze pękają ramy a ten jest super dostał tyle i się kreci tylko napęd padł
Teraz nowy CUBE REACTION