Z wiwatem i pod ostry wiatr

Czwartek, 7 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Po treningu w lesie zjadłem obiad i do pracy .Jechało się super z wiatrem sprawdzałem pogodę i mijało przestać wiać wieczorem ale jednak nie udało się i wiało zaj fajnie. W między czasie odezwał się Rafał i przyjechał pomnie . Na powrocie najgorzej było na Pilaszkowie czułem że stoję w miejscu ale super zakończenie treningu.

Komentarze (2)

Poco masz taką powierzchnię nośną he he

cezar24mtb 14:34 niedziela, 10 kwietnia 2011

Dzięki za jazdę, dawno nie było takiej "walki" na asfalcie ;)

ragore 08:25 piątek, 8 kwietnia 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iesta

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]