Rowerem po śniegu

Poniedziałek, 13 grudnia 2010 · Komentarze(2)
Dzisiaj mijałem wolny dzień po porannym szuflowaniu i odwiezieniu Karolki do pracy przyjechałem i postanowiłem pokręcić troszkę . Rowerek ubrałem w chlapacze i na kołach 2.5 opona z dużą kostką i tylko jedna atmosfera w dętce daje przyczepność. Założyłem mniej rozciągnięty łańcuch i działa bez zarzutu .
Wyruszyłem najpierw do KPN i dało mi się nawet dojechać do Grabiny bo śnieg odśnieżony przez traktor ,troszkę się człowiek kopie ale daje radę. Wysoki puls przy 15 km/h ale może kiedyś to zaowocuję.Zawróciłem i potem przejechałem przez Marianów potem nieciekawą drogą do cmentarza na grądach a potem już asfaltem na Czarnów i s powrotem . Uczucie świetne jak się kreci na powietrzu i piękny zaśnieżony las .

Komentarze (2)

Narty już mam jeszcze tylko buty pozdrowionka .

cezar24mtb 22:07 wtorek, 14 grudnia 2010

Ja też już mam dosyć trenażera, ale zima dopiero się zaczyna:D Byłem dziś na biegówkach - kapitalna sprawa, też spróbuj, zresztą pewnie Damian Cię nie raz namawiał;)

ktone 16:12 wtorek, 14 grudnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa musia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]