Mnie nie przekonuj. Ja skorzystałem z niej tylko raz i to tylko po to żeby ją sfotografować. Ta ścieżka to porażka, tak jak zresztą większość ścieżek w Polsce :/
Niewe 15:09 sobota, 19 grudnia 2009
bikergonia. Może tak tylko że się wystraszyłem bo nie wiedziałem o co chodzi.
cezar24mtb 14:37 sobota, 19 grudnia 2009
Niewe wiesz ta ścieżka jest bardziej niebezpieczna niż droga bo jak ktoś wyjeżdża z posesji autem to nie patrzy czy ktoś jadzie rowerem i dlatego staram się jeździć bokami a tu mam taki kawałek którym muszę pojechać .Pozdrowienia
cezar24mtb 14:35 sobota, 19 grudnia 2009
Albo po prostu wpadłeś jej w oko hehe :D
bart92 22:24 piątek, 11 grudnia 2009
A może to była jakaś bikerka i po prostu pozdrawiała Cię.
bikergonia 19:33 czwartek, 10 grudnia 2009
Jechałeś prawidłowo, ale tylko z logicznego punktu widzenia.
Niewe 19:27 czwartek, 10 grudnia 2009
Z prawnego już nie, bo po drugiej stronie jest ścieżka dla rowerów i to nią powinieneś jechać (jeśli to było na Warszawskiej). Pani machała zapewne, żebyś "wypierdalał na ścieżkę" jak często to słyszę na tej trasie.
Pozdrawiam