Dzień walki z katarem
Czwartek, 9 października 2008
· Komentarze(2)
Dzień walki z katarem , mam katar ale za piękna pogoda żeby nie pokręcić . Start po 9 oczywiście do KPN dzisiaj do Palmir przez Zaborów Leśny ,Tuskaw i Pociechę ale najpierw Łubiec i górki Damiana. Palmiry odwiedzone i powrót przez Wiersze ,Roztokę przez moje górki wstrętne Zamczyska potem groblą i do Leszna.Strasznie dużo ludzi na grzybach jak tak będzie w Niedziele to rozjedziemy kogoś na maratonie. Spotkałem 3 rowerzystów pozdrawiam .Super pogoda może katar minie. Prędkość max 44 km/h średnia 21km/h puls max 184 a średni 147.